Perfekcyjne Panie Domu;)
Rozpoczęty przez
tomsa
, poniedziałek, 22 września 2008 - 11:56
#1
Napisano pon, 22 wrz 2008 - 11:56
Nikt nie lubi wokół siebie chaosu i bałaganu. Jezeli dookoła jest brudno trudno skupic się na czyms innym. Sprzatanie nie jest trudne. Czasem zabiera troche czasu, ale za to jaki efekt. Mozemy wymieniac swoje porady i uwagi dotyczace utrzymania porzadku w domu. Wiem , ze zwlaszcza trudno o utrzymanie ładu w domach gdzie sa male dzieci ( znam z autopsji )
Znalazłam swoj sposob, na to aby sie nie "zakopac". Moze to głupie, ale zrobiłam dokładna rozpiske co i kiedy robie, czasmi oczywiscie sa odstepstwa , kiedy wyskoczy cos niespodziewanego (ale natychmiast nastepnego dnia nalezy to odrobic)
Jedyni w niedziele jedynym zajeciem zwiazanym ze sprzataniem jest zmywanie, zeby nie nazbieral sie pelen zlew.
Tym sposobem:
odkurzam i myje podlogi co drugi dzien- w soboty niezaleznie od wszystkiego, zeby mnie kurz w niedziele nie draznił
prasowanie dwa razy w tygodniu- przy okazji ukladanie w szafkach
mycie lodowki -raz w tygodniu
szorowanie lazienki-2 razy w tygodniu, mycie wanny i zlewu- codzien wieczorem
mycie okien -raz na miesiac ( w tym pranie firan)
wymienianie recznikow 2 razy w tygodniu
wymienianie poscieli - raz na 2 tygodnie
pranie w miare potrzeby, czasem nawet codziennie- ale przy tym sie nie napracuję specjalnie
Reszta spraw typu zyrandole, liscie kwiatow,ogolnie scieranie kurzy - staram sie w soboty, ale tak raz na dwa 3 lub 4 tygodnie, porzadnie sie nalatam, wtedy tez odkurzam strych, myje drzwi i takie tam.
Przestalam sie gubic ze sprzataniem i lubię przebywac w swoim domu. Miesiac temu sie przeprowadzilam i musialam doprowadzic nowe lokum bo to chyba musieli byc straszni syfiarze Ale juz jest po mojemu- czysciutko i pachnaco.
Czekam na Wasze rady jak jeszcze bardziej sobie pewne sprawy ulatwic
Znalazłam swoj sposob, na to aby sie nie "zakopac". Moze to głupie, ale zrobiłam dokładna rozpiske co i kiedy robie, czasmi oczywiscie sa odstepstwa , kiedy wyskoczy cos niespodziewanego (ale natychmiast nastepnego dnia nalezy to odrobic)
Jedyni w niedziele jedynym zajeciem zwiazanym ze sprzataniem jest zmywanie, zeby nie nazbieral sie pelen zlew.
Tym sposobem:
odkurzam i myje podlogi co drugi dzien- w soboty niezaleznie od wszystkiego, zeby mnie kurz w niedziele nie draznił
prasowanie dwa razy w tygodniu- przy okazji ukladanie w szafkach
mycie lodowki -raz w tygodniu
szorowanie lazienki-2 razy w tygodniu, mycie wanny i zlewu- codzien wieczorem
mycie okien -raz na miesiac ( w tym pranie firan)
wymienianie recznikow 2 razy w tygodniu
wymienianie poscieli - raz na 2 tygodnie
pranie w miare potrzeby, czasem nawet codziennie- ale przy tym sie nie napracuję specjalnie
Reszta spraw typu zyrandole, liscie kwiatow,ogolnie scieranie kurzy - staram sie w soboty, ale tak raz na dwa 3 lub 4 tygodnie, porzadnie sie nalatam, wtedy tez odkurzam strych, myje drzwi i takie tam.
Przestalam sie gubic ze sprzataniem i lubię przebywac w swoim domu. Miesiac temu sie przeprowadzilam i musialam doprowadzic nowe lokum bo to chyba musieli byc straszni syfiarze Ale juz jest po mojemu- czysciutko i pachnaco.
Czekam na Wasze rady jak jeszcze bardziej sobie pewne sprawy ulatwic
...
...
#2
Napisano pon, 22 wrz 2008 - 13:39
ja musze codziennie mam dwa koty persy więc włosów troche jestodkurzam i myje podlogi co drugi dzien
prasowanie dwa razy w tygodniu
u mnei różnie ale zazwyczaj jak mam już calą kupe czyli raz w tygodniu
u mnie też codziennie mam obsesje czystej łazienki dodam jeszcze do teko wcmycie wanny i zlewu
różnie , zależy od pogodymycie okien
u mnie to samopranie w miare potrzeby, czasem nawet codziennie- al
#3
Napisano pon, 22 wrz 2008 - 14:18
tomsa, fajny temat
ja tez uwielbiam porządek ale nie mam stałego rytmu , co kiedy po prostu robie jak jest potzreba
np, odkurzam, kurze,mycie podług codziennie + łazienka , raz w tygodniu w sobote przewaznie gruntownie to sprzatam, tzn, w kazym kącie , okna -jak sa zabrudzone, pościel w sumie tez co 2-3 tygodnie ,prasowanie w soboty bo robi to mąz
narazie tyle co pomysłałm ale na poewno do tematu będe zaglądała
ja tez uwielbiam porządek ale nie mam stałego rytmu , co kiedy po prostu robie jak jest potzreba
np, odkurzam, kurze,mycie podług codziennie + łazienka , raz w tygodniu w sobote przewaznie gruntownie to sprzatam, tzn, w kazym kącie , okna -jak sa zabrudzone, pościel w sumie tez co 2-3 tygodnie ,prasowanie w soboty bo robi to mąz
narazie tyle co pomysłałm ale na poewno do tematu będe zaglądała
#4
Napisano pon, 22 wrz 2008 - 15:13
prasowanie w soboty bo robi to mąz
gdziś ty go znalazła
#5
Napisano pon, 22 wrz 2008 - 16:48
gdziś ty go znalazła
on uwielbia prasować , włancza sobie jakis film i leci z tym koksem, mi pozostaje tylko powkładanie do szafek, ale za to jest bałaganiarzem wszędzie są jego rzeczy ,. ja tylko chodzę i sprzatam za nim , czasem chowam tak,że ma problem cokolwiek znaleśc i potemn na kilka dni mam spokuj bo sprzata za soba a potem znowu i tak w koło
#6
Napisano pon, 22 wrz 2008 - 17:00
Beciu gratuluje mezaon uwielbia prasować
u mnie wieczor wlasnie sie tym zaczyna-wchodze do domu i pierwsze co robie to sprzatam po mezu.Potem prasowanko jezeli akurat wyschlo-zazwyczaj we wtorki lub srody.sprzatanie robie tylko w soboty bo o 18 po pracy to na nic wiekszego juz ochoty nie mam,zazwyczaj tylko cos drobnego robie.jest bałaganiarzem wszędzie są jego rzeczy ,. ja tylko chodzę i sprzatam za nim
Posciel co 2-3 tygodnie zalezy od pory roku-latem czesciej bo sie czlowiek mocniej poci.
Okna myje co 6-8 tygodni-zalezy tez od pory roku,gdy juz sa naprawde brudne,jak pogoda dopisuje to myje czesciej.firanki za to piore czesciej-wiosna to nawet co tydzien bo obydwoje alergicy jestesmy i wtedy tyle tych pylkow lata.
Sprzatanie nie jest dla mnie az takie wazne,no moze jednak tak,ale pedantami nie jestesmy i czasem pozwalamy sobie na maly balaganik.
#7
Napisano pon, 22 wrz 2008 - 17:33
Agnieszka71, ty nie masz dzieci więc na pewno nie masz takiego bałaganu jak my , zabawki porozrzucane, strzępy kartek, ostatnio co kawałek przyklejałam się do plasteliny, okruchy od chodzenia z jedzeniem, chociaż staram sięe pilnować aby jeść w kuchni na codzien no ale wiadomo nie sposób upilnować dziecka czy akurat sobie sam świerzej bułki nie zabrała do zabawy i wiele innych a ja jeszce nmam do tego psa który gubi sierśc
a codziennie sprzatam bo młody też jest alergikiem właszcza na roztocza
a codziennie sprzatam bo młody też jest alergikiem właszcza na roztocza
#8
Napisano pon, 22 wrz 2008 - 17:42
to tak jak my.właszcza na roztocza
Ja juz nawet kupilam posciel dla alergikow i materace na lozko,gdzie tam to tylko taka reklama.A prychamy dalej.
z dziecmi masz racje-potrafia nabalaganic.u mnie nie jest tak zle,tylko maz za dwoje brudzi,nie umiem go tego odzwyczaic.rzuca wszystko gdzie popadnie i to mnie doprowadza do szewskiej pasji.Najchetniej bym wszystko przez okno smyrgnela.
Becius ale dobrze sobie dajesz rade ze wszystkim,jestem nna 100% pewna.Ale zmeczenie ciagle wylazi.
#9
Napisano pon, 22 wrz 2008 - 17:47
Ja juz nawet kupilam posciel dla alergikow i materace na lozko,gdzie tam to tylko taka reklama.A prychamy dalej.
sama chyba się przekonałaś,że roztocza to najgorszy alergen do wyeliminowania, na nieo nie ma rady możemy tylko zminimalizować , są wszędzie i niewiedzialne gołym okieem, co z tego,że przelece meble na mokro a za mną juz się kleją zpowrotem, dom musiałby być ze szkła i cała reszta tez , ale wiadomo chociaż trochę przeez sprzątanie jest go mniej , casem nawet ze 2-3 razy w ciągu dnia wycieram kurze
jeśli chodzi o pościele to w mróz i upał powinno sie wynosic na dwór , w rzadna inną pogodę zwłaszcza wilgotną, i po kilkugodzinnym wietrzeniu przed włożeniem do domu dobrze ja ztrzepac
#10
Napisano pon, 22 wrz 2008 - 17:56
OOOOOOOOOO,o poscieli nie wiedzialam,czesto zostawiam na balkonie do wietrzenia.Nawt jak jest chlodniej,ale zeby tylko w upal i mroz to nowosc dla mnie.
Najlepiej zainstalowac w domu take niebieskie lampy co czesto sa w szpitalach-zabijaja zarazki.
No tak ,ale sterylne zycie tez nie jest dobre,nie potrafimy wtedy walczyc z bakteriami.Organizm nie wytwarza wtedy antycial i bakterie obojetnie jakie maja lepszy dostep do wszystkiego w organizmi.
Najlepiej zainstalowac w domu take niebieskie lampy co czesto sa w szpitalach-zabijaja zarazki.
No tak ,ale sterylne zycie tez nie jest dobre,nie potrafimy wtedy walczyc z bakteriami.Organizm nie wytwarza wtedy antycial i bakterie obojetnie jakie maja lepszy dostep do wszystkiego w organizmi.
#11
Napisano pon, 22 wrz 2008 - 18:00
o poscieli nie wiedzialam,czesto zostawiam na balkonie do wietrzenia
ja też tak robiłam ale dobry lekarz mnie oświecił i w sumie racja bo giną w bardzo wysokiej albo bardzo niskiej tempo, a w wilgoci sie rozmnażają
są też specjalne płyny do spryskiwania ale one w sumie nic nie daja , ważne aby częstoi wietrzyć mieszkanie ale też nie jak jest duża wilgoc na dworze
#12
Napisano wto, 23 wrz 2008 - 15:42
No dzisiaj juz powalczylam z łazienka (mam razem z wc , wiec tylko jedno pomieszczenie do ogarniecia), jeszcze tylko z godzinka prasowania mi zostala
Tak poza tym, to slyszalm , ze rocznie człoweik "zrzuca z siebie" 0,5 kg martwego naskorka, czego az polowe zostawiamy w lozku...wiec jak zmieniam posciele to jeszcze oprocz tego odkurzam materace na łozkach.
Tak poza tym, to slyszalm , ze rocznie człoweik "zrzuca z siebie" 0,5 kg martwego naskorka, czego az polowe zostawiamy w lozku...wiec jak zmieniam posciele to jeszcze oprocz tego odkurzam materace na łozkach.
#13
Napisano wto, 23 wrz 2008 - 20:08
a ja dzisiaj poszorowałam sobie sztućce, najgorsze są zawsze łyżeczki bo szybko zachodzą od kawy czy herbaty, ale mam juz lśniące
#14
Napisano śro, 24 wrz 2008 - 08:07
Ja mam takie łazcone z plastikowa raczka i w tych laczeniach zawsze sie nazbiera jakis bakterii blee, jak bede w grudniu w Polszy to zaraz do Ikei, bo tak mi sie strasznie jedne podobaja... kupilismy je z mezem szwagrowi i szwagierce na nowe mieszkanie i sa sliczne..zaluje ze wtedy sobie nie wzielama ja dzisiaj poszorowałam sobie sztućce,
Dzisiaj znowu odkurzanie i mycie podlog..wczoraj sie troche nabrudzilo przy zabawie
#15
Napisano śro, 24 wrz 2008 - 12:30
u mnie dzis standardowo
łazienka, kuchnia , odkurzanie i prasowanieee
łazienka, kuchnia , odkurzanie i prasowanieee
#17
Napisano pią, 26 wrz 2008 - 10:02
jak zaczynacie sprzatanie takie sobotnie to od jakiego pomieszczenia zaczynacie
#18
Napisano pią, 26 wrz 2008 - 10:07
ja najpierw składam łóżko w pokoju
potem ide do łazienki potem kuchnia odkurzam i myje podłoge
to nie akurat nie sobotnie bo codziennie to robie
potem ide do łazienki potem kuchnia odkurzam i myje podłoge
to nie akurat nie sobotnie bo codziennie to robie
#19
Napisano pią, 26 wrz 2008 - 10:17
Beciaczku u mnie na pierwszy ogień idą łóżka, potem lecę do kuchni i pucuję ją na błysk, potem pokój (mój i rodzicieli), przedpokój i na samym końcu ewentualnie łazienka. Piszę ewentualnie bo z reguły ubiega mnie siostra w sprzątaniu łazieneczki.jak zaczynacie sprzatanie takie sobotnie to od jakiego pomieszczenia zaczynacie
Jedynym pomieszczeniem, którego nie sprzątam jest mniejszy pokój, który zajmuje siostra z mężem. Moją mamusię zawsze na tym punkcie szlag trafia ale ja sługusem od sprzątania nie jestem. Jak chce to niech se sama sprząta zięciowi.
W takim układzie sprzątam codziennie. W soboty tylko rozszerzam zakres działań i odsuwam łóżka aby pod nimi poodkurzać i zmyć podłogę, ścieram z góry segmentu itp
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych